To są bardzo wartościowe rekolekcje, nie tylko dla osób odpowiedzialnych, ale dla każdego kto jest we Wspólnocie. Rekolekcje otworzyły mi oczy na różne kwestie, które niby powinienem wiedzieć, ale gdzieś umykały. Zobaczyłem co było nie tak, co należy zmienić. Zostałem umocniony i na nowo napełniony radością. Pan rozpalił moje serce do UWIELBIANIA GO każdego dnia. CHWAŁA PANU!
Na rekolekcjach odkryłam jak żyć na co dzień Zmartwychwstaniem Jezusa, jak iść przez życie jako zwycięzca i żyć w wolności, którą zapewnił mi Chrystus. Zobaczyłam jak to co mówię, myślę oraz podchodzę do problemów wpływa na moje życiowe nastawienie oraz dowiedziałam się jak żyć chrześcijańską nadzieją. Jestem wdzięczna Bogu za ten czas!
Na Seminarium Odnowy Wiary śpiewałam ” Tak mnie skrusz, tak mnie złam, tak mnie wypal, Panie, byś został tylko Ty”. Kurs “Modlitwa pełna ognia” odsłonił przede mną prawdziwe znaczenie tych słów i pozwolił na ujrzenie jak zmieniała się moja postawa i moje zaufanie do Boga przez lata, które minęły od tamtego czasu. Od takiej osoby, która podchodziła z rezerwą do wcielania w swoim życiu planu Bożego, która jest we wspólnocie tylko na próbę, przeszłam do całkowitego zaufania Jezusowi. Doświadczyłam na tej drodze i kruszenia, i łamania, ale po tym kursie mam wreszcie pragnienie i odwagę prosić o ogień w modlitwie, mimo że teraz jestem w pełni świadoma co on oznacza. Chwała Panu!
Bóg pokazał mi, że jestem bardzo wartościową kobietą, że mogę wnosić wszędzie gdzie się znajduję radość i miłość. Stworzył mnie dla innych i po to by Go wielbić w każdej chwili mojego życia i przy każdej wykonywanej czynności. Amen.
Pan Bóg pozwolił mi odkryć siebie jako dar. Wlał w moje serce ogromny pokój, pokazywał mi, że mam kochać siebie, by potem mądrze dawać siebie innym. Uczył mnie patrzeć na siebie Jego oczami. Bóg dał mi zapewnienie, że wszędzie tam gdzie w moim życiu jest śmierć, On widzi zalążek życia. Zostałam stworzona jako dar, Bóg chciał mnie tu i teraz. Mam ogromne pragnienie, aby Pan działał przez moje życie.
MUST WATCH jak dla liderów i odpowiedzialnych za wspólnoty, tak i dla wszystkich członków wspólnot chrześcijańskich.
Poruszone są BARDZO WAŻNE wątki – z jakich powodów wspólnoty wygasają i się rozpadają, a przedewszystkim KLUCZOWE wątki – jak dbać o to by wspólnota wzrastała w jedności ducha, w charyzmatach i powołaniu. Piękne modlitwy uwielbienia i najważniejsze – od pierwszych chwil rekolekcji towarzysząca obecność Boża.
Gorąco polecam! Raz jeszcze dziękuję Bogu za PSNE! Chwała Panu!
Dziękuję Bogu za PSNE, która zorganizowała takie rekolekcje i umożliwia odsłuchanie tych rekolekcji w dogodnym czasie! Ze względu na odległość i inne zobowiązania udział w danych rekolekcjach na żywo był dla mnie nie możliwy. Rekolekcje są przepełnione głęboką i cenną treścią, a przede wszystkim obecnością Boga. Wiele poruszeń, wiele dotknięć, wiele odkryć i również wiele przekonań. I przede wszystkim modlitwa pełna OGNIA, podczas której Ogień Boży wypala to co nie jest Boże, oczyszcza z wszystkiego co przysłania Boga, przemienia świadomość i poznawanie Boga żywego, oraz uszlachetnia to co od Boga pochodzi.
Gorąco polecam rekolekcje – Modlitwa Pełna Ognia. Oraz zachęcam do otwartości na Ogień z Nieba, aby oddać się Bogu w całości, bez reszty i pozwolić się doświadczyć Jego żywej, przemieniającej serce i życie obecności. Niechaj Bóg będzie uwielbiony w Jezusie Chrystusie!
Bóg pokazał mi poprzez kurs EMAUS, że Słowo Boże ma moc, upomniał mnie w Słowie, ale także pokazał drogę, którąś mam kroczyć. Pokazał mi, że jego Słowa są balsamem w trudnych momentach mojego życia, a także drogowskazem, który ma mnie prowadzić do źródła życia. Bóg pokazał, jak bardzo się o mnie troszczy, a ja mam Mu ufać do końca, niezależnie co się wydarzy. On jest ze mną, Jego kij i Jego laska dodają mi siły i otuchy wtedy kiedy brakuje sił iść dalej.
Ten kurs dodał mi dużo odwagi, jak i możliwości do wyjścia, z poza strefy mojego komfortu. Otworzył mnie na innych ludzi, jak i pokazał jak ważne jest spotkanie w modlitwie z Pismem Świętym. Co najważniejsze pokazał żebym skupiła się na Jezusie, a nie na samej sobie.
Bóg przeprowadził mnie ze smutku i z myślenia o mnie i o moim życiu jako porażki i żalu “nie tak miało być”, ” a ja się spodziewałam”… Pokazał mi jak bardzo mnie ukochał, wziął mój grzech na siebie i karmi mnie sobą – swoim ciałem, bym miała siłę iść dalej. Rozradował moje serce, obdarzył pokojem… Był cały czas obecny w Słowie, które dotykało mojego serca i otwierało mnie na Jego miłość, obecność.
Twoje informacje nigdy nie zostaną udostępnione osobom trzecim
